CIASTECZKA

sobota, 27 października 2012

Halloween Party i paluchy wiedzmy.

Witam serdecznie. Dziś wpis będzie krótki bo wybieram się do mojej przyjaciółki Basi na Halloween Party :) i z tej okazji postanowiłam zrobić jakaś oryginalna przekąskę. Ostatecznie padło na ciasteczka  paluchy wiedzmy. Przepis znalazłam na blogu ciastoteka i postanowiłam , że zrobię podobne.
Sam przepis jest banalnie prosty i szybki.

Paluchy wiedzmy

Składniki:
  • 225 g masła( masła nie miałam dałam margarynę i dałam całą 250 g kostkę)
  • 3 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • płaska łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 jajko
  • cukier waniliowy
  • kilka kropel aromatu do ciasta migdałowego i waniliowego( pominęłam ten punkt bo oczywiście  zapomniałam kupić aromaty)
  • szczypta soli
  • migdały(sparzyłam wrzątkiem żeby  pozbyć się skórki a później przedzieliłam na pół)


 Wszystkie składniki zagniotłam rękami tak jak na normalne ciasto kruche i wstawiłam na 30 minut do lodówki. Później wyjmowałam małe porcje i turlając po stolnicy formowałam wałeczki długości moich palców a właściwie to palca wskazującego.
Ważna uwaga: starałam  się robić dość cienkie paluchy( robiłam o połowę cieńsze niż moje własne:) ) gdyż ciasto dość  mocno wyrasta w piekarniku. Na każdym wałeczku zaznaczyłam  nożem miejsca zgięć tak aby przypominały palce, a na koniec każdego palucha przyklejamy polówkę migdała( tu uwaga migdały po upieczeniu ciastek na 99% odpadną ale to nie problem jest świetny patent). Układałam  na blasze wyłożonej papierem i piekłam ok. 10 min. w 200 stopniach, aż się zrumieniły. Teraz wrócę do migdałów , jeżeli nasze tipsy odpadły możemy przykleić je na dwa sposoby( przy najmniej dwa):
  • robimy lukier i dodajemy czerwony barwnik spożywczy
  • roztapiamy czekoladę
Miejsce z którego odpadł migdał smarujemy naszym "klejem" i przykładamy uciekiniera na miejsce. Uzyskujemy ciekawy efekt:
krwawy lub taki czekoladowy brudek :)
Ja wybrałam czekoladę bo ją po prostu miałam w domu.
Ciastka wyszły naprawdę fajnie , smaczne i całkiem przypominają paluchy.





4 komentarze:

  1. jejku jakie straszne paluchy nie wiem czy mogłabym je przełknąć. ale pomysł super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brrrr....prawdziwe straszne paluchy :-)))
    Wiesz,że masz weryfikację obrazkową nie wyłączoną ?
    To utrudnia bardzo pisanie komentarzy...
    Zajrzyj tutaj
    http://klubkotajasna8.blogspot.com/2012/03/weryfikacja-obrazkowa.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają megarealistycznie!!! Aż mi sie robi "brrrr..." :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki za info. o weryfikacji chyba udało mi się ją wyłączyć :). Paluchy wyszły całkiem fajnie choć mialam obawy ,że polegnę przy ich produkcji. naprawdę polecam, bo robią się praktycznie same a mimo ze nie wyglądają są bardzo pyszne i szybko zostały schrupane . Pozdrawiam i dziękuje
    za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń